image_1

Witamy na stronie

image_2

Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Nekli

*****PREZES- Mirosław Kowalski***** WICEPREZES- Stanisława Wydrzanka*****SEKRETARZ- Alicja Matuszak*****SKARBNIK- Emilia Łuczak*****

Zmiany w Karcie nauczyciela w 2013 r.

 

10.10.2012    Rzeczpospolita    str. 5   Prawo co dnia

    Jolanta Ojczyk    Związek Nauczycielstwa Polskiego   

OŚWIATA

Dodatki uzupełniające dla pedagogów będą niższe, bo zmienią się zasady rozliczania gmin z obowiązku zapewniania im średnich wynagrodzeń.

 Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło pierwsze propozycje zmian w Karcie nauczyciela. Dotyczą one zasad wynagradzania nauczycieli, a także urlopów wypoczynkowych. Maciej Jakubowski, wiceminister edukacji, podkreśla, że zmiany ułatwią samorządom płacenie gwarantowanych kartą średnich wynagrodzeń. Jak powiedział „Rz” Jakubowski, projekt założeń zmian w karcie ma być gotowy do końca tego roku, a projekt ustawy - w przyszłym.

 Urlop po świętach

Wiceminister Jakubowski zaproponował, aby nauczyciel miał 47 dni roboczych urlopu.

            - To jest obecny wymiar, pomniejszony o siedem dni, w których dyrektor ma prawo wezwać nauczyciela do pracy - wyjaśnia Jakubowski.

 

Zgodnie z kartą nauczyciel ma urlop w okresie ferii zimowych i letnich. Ponadto się przyjęło, że szkoły są zamknięte w przerwach świątecznych: bożonarodzeniowej i wielkanocnej. W efekcie nauczyciele nie pracują 62 dni w roku. Resort chce wyraźnie zapisać, że nauczyciel, który w przerwie świątecznej nie weźmie urlopu, przychodzi do pracy i prowadzi zajęcia opiekuńcze. Samorządowcy zaproponowali, aby nauczyciele mieli 40 dni urlopu.

            Związkowcy nie krytykują resortowych propozycji.

            - Ministerstwo po raz pierwszy samo przedstawiło swój pogląd, i wydaje się, że wybrało złoty środek między tym, co jest, a co proponują samorządy - mówi Ryszard Proksa, przewodniczący Sekcji Oświaty NSZZ „Solidarność”. Związek Nauczycielstwa Polskiego swoje opinie przedstawi za tydzień.

 

Koniec czternastek

Resort chce zmienić art. 30a karty. Zobowiązuje on gminy, które nie zapewniają nauczycielom w trakcie roku średnich pensji, do wypłacenia w styczniu jednorazowego dodatku uzupełniającego.

            - Obecnie samorządy muszą się rozliczyć ze średnich w każdej grupie awansu zawodowego. Proponujemy, aby rozliczali ogólną kwotę na wynagrodzenia, gwarantując jednak, że kwota ta nie ulegnie zmianie - wyjaśnia Jakubowski.

            Co to zmieni? Jeśli gmina za mało zapłaciła nauczycielom stażystom, ale więcej mianowanym, to tym pierwszym nie będzie musiała wypłacać dodatku. Z danych MEN wynika zaś, że w 2009 r., czyli w roku, w którym zaczął obowiązywać mechanizm gwarantowania średnich, samorządy przeznaczyły na wynagrodzenia 23,6 mld zł, a powinny 22,9 mld zł. Z kolei rok później wydały o 1 mld zł więcej, niż wynikałoby to z karty. Dzięki zmianom, chociaż nie każdy nauczyciel zarabiałby tyle, ile gwarantuje mu karta, samorządy nie musiałyby dopłacać do ich wynagrodzeń. - Ta propozycja uprości skomplikowany system rozliczania i sprawozdawczości - przyznaje Antoni Jeżowski z Instytutu Badań w Oświacie. Samorządowcy w swoim projekcie zmian złożonym do Sejmu wykreślili art. 30a.

 

Co z wiejskim?

MEN zaproponował też zmiany w dodatkach socjalnych: mieszkaniowym i wiejskim. Oba otrzymują nauczyciele pracujący w miejscowościach do 5 tys. mieszkańców. Wysokość pierwszego ustalają rady gmin w uchwałach. Są to kwoty symboliczne. Wynoszą od 10 do 40 zł zależnie od liczebności rodziny. Dodatek wiejski stanowi 10 proc. wynagrodzenia zasadniczego. W tym roku nauczyciel dyplomowany z tego tytułu otrzymuje 310 zł, a stażysta - 226 zł. Dodatek mieszkaniowy ma być zlikwidowany. Związkowcy przyznają, że nauczyciele nie odczują jego utraty. Wiejski zaś ma stać się elementem wynagrodzenia. Resort daje samorządom i związkowcom do wyboru dwie opcje. W obydwu proponuje zamrożenie jego wysokości na obecnym poziomie. W pierwszej opcji dodatek zostanie zachowany, ale włączony do wynagrodzeń nauczycielskich. Druga to danie możliwości określania jego poziomu przez gminy do maksymalnego poziomu określonego ustawą. To rozwiązanie krytykują eksperci.

            Bogdan Stępień z Instytutu Analiz Regionalnych, wskazuje, że w efekcie takich zmian zróżnicowano by wynagrodzenia nauczycieli miejskich i wiejskich, a średnie wynagrodzenie tych drugich musiałoby wzrosnąć.

            Antoni Jeżowski zauważa, że z punktu widzenia gmin włączenie dodatku wiejskiego do wynagrodzenia będzie niekorzystne. - Co prawda pozwoli on osiągnąć średnie, a z tymi właśnie mają problem gminy wiejskie, ale jednocześnie znacząco podwyższy koszty pracy - wyjaśnia Jeżowski. Wzrosną bowiem stawki za godziny ponadwymiarowe czy pensje za czas urlopu.

 

Urlop tylko w ferie

Jak jest w Polsce:

Nauczyciel ma urlop w okresie ferii zimowych i letnich. W tym roku szkolnym będzie to 55 dni. Szkoły są też nieczynne w przerwach świątecznych, czyli od 23 do 31 grudnia i od czwartku przed Wielkanocą do wtorku po. W sumie 7 dni. Niezależnie od tych regulacji dyrektor szkoły może ustalić dodatkowe dni wolne, np. podczas matury. W podstawówkach może być ich sześć, w gimnazjach osiem, a w liceach dziesięć. Część nauczycieli w tych dniach czuwa nad przebiegiem egzaminów. Ci, którzy nie mają takiego obowiązku, zależnie od szkoły, mogą nie pracować przez 68, 70 i 72 dni, nie licząc ustawowo dni wolnych od pracy.

A jak za granicą:

W Anglii nauczyciele mają 65 dni urlopu, na Węgrzech - 46, w Czechach - 40, a w Niemczech 30 dni.

2024 © Wszelkie prawa zastrzeżone ZNP Nekla